Wolny dzień.

Od dawna wyznaję taką zasadę, że choćby nie wiadomo co, w weekendy nie pracuję zawodowo.

Jednak od każdej zasady zdarzają się wyjątki. Właśnie dzisiaj  tak się stało, że pomimo soboty część dnia przypadało mi w udziale spędzić na zawodowych obowiązkach.

Bycie prawnikiem i praca w tym zawodzie powoduje, że nieraz sprawy Klientów wymagają natychmiastowej interwencji i pomocy. Czasami trzeba działać jak pogotowie ratunkowe. Tak też miało miejsce w tym przypadku.

Ale już zakończyłam  czynności zawodowe, pomyślałam zerknę co słychać na blogu „Prawa strona kobiety”, bo bloga traktuję jako część mojej pracy.

Jak zwykle słychać dobrze, widzę, że jesteście, odwiedzacie i czytacie. Cudownie.

Oczywiście niezmiernie mnie to cieszy, bo jaki byłby sens pisania, gdyby to nikogo nie obchodziło.

Skoro zdecydowałam się wejść tu i zobaczyć co słychać, od razu pomyślałam, że napiszę kilka słów, a niech tam. Przynajmniej zawodowo zakończę miło dzień.

Co to są za sytuacje, które wymagają takiej szybkiej pomocy prawnej?

Nietrudno się domyślić – najczęściej dotyczą spraw karnych.

Tym razem też taka sytuacja miała miejsce.

Zawód, który wykonuję to nie tylko sprawy cywilne, sprawy rodzinne, czy też sprawy gospodarcze. Mój zawód to także reprezentowanie Klientów w sprawach karnych, które jak się domyślacie oczywiście wymagają wiedzy i doświadczenia z tej dziedziny, ale także predyspozycji, żeby bywać z Klientami na Policji, szczególnie, gdy są podejrzanymi, bywać w aresztach śledczych, no i oczywiście być obrońcą.

Nie jest to ani łatwe, ani lekkie i przyjemne, tylko, że ja jestem mocno zaprawiona w bojach. Nie dość, że mam wieloletnią praktykę, (kilkadziesiąt lat w tym zawodzie – kurcze, aż trudno uwierzyć), to jeszcze byłam po tej drugiej stronie. Tzn. kiedyś to ja oskarżałam przed sądem osoby, którym zarzucano popełnienie przestępstwa, czyli byłam prokuratorem.

Dlatego też moje doświadczenie Klienci chętnie „wykorzystują”, a ja  czasami zgadzam się na to, żeby poświęcić swój prywatny czas, aby pomóc im w tych zawiłościach prawnych.

Natomiast zdecydowanie robię to bardzo rzadko, bowiem niezwykle cenię sobie czas spędzony z rodziną.

Weekend jest właśnie takim momentem. Dla mnie istotny jest balans pomiędzy życiem prywatnym, a życiem zawodowym. Zresztą w moich postach, właśnie tu na blogu, wielokrotnie o tym pisałam. Nie chodzi tylko o mądrzenie się, że trzeba szanować swój czas, ale chodzi o to, żeby faktycznie stosować to w praktyce. Jest to bardzo ważne. Sama wiem po sobie, jak w życiu się wszystko pięknie układa, jak właśnie panuje harmonia i równowaga.

No dobrze, ale dzisiaj będzie krótko, bo czas do domu. Jeszcze całe piękne sobotnie popołudnie przede mną i wieczór też. Czas wracać do domowych zajęć, a wszystkim życzę miłego i pięknego weekendu.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s