Żeby w pracy było lekko, łatwo i przyjemnie.

Jeśli praca jest naszą pasją, jest to niezwykle przyjemnie, bo jest ona wówczas lekka, łatwa i przyjemna. Mam to szczęście, że dla mnie praca i bycie prawnikiem jest pasją i oddaję tej części życia dużo swojego serca.

Nie każdy jednak tak ma. Dla niektórych osób codzienne chodzenie do pracy jest udręką i cierpieniem.

Dlaczego tak jest?

Bo nie lubimy współpracowników, nie lubimy szefa/szefowej, bo nie ma w pracy nic ciekawego, bo ta praca jest nisko płatna, itd. Tych przykładów można mnożyć. Wymieniłam więc tylko kilka, ale każdy jest prawdziwy, bo z życia wzięty.

Natomiast  najgorszą sytuacją jaka może się przydarzyć w pracy jest mobbing. Na blogu poruszałam tę kwestię dwukrotnie, ale od niedawna dostaję coraz więcej sygnałów od moich Klientów, że dotyka ich ten problem. Dlatego postanowiłam ponownie wrócić do tego zagadnienia.

Czym jest mobbing?

Mobbing został zdefiniowany w przepisach Kodeksu pracy. Oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

Ta definicja jest bardzo istotna, bowiem przepis został ukształtowany w taki sposób, iż z mobbingiem będziemy mieć do czynienia, gdy działania ze strony mobbera są uporczywe i długotrwałe. Jednorazowa sytuacja, nawet przykra dla pracownika, nie będzie się klasyfikowała jako mobbing. Nie oznacza to, że pracownik jest wówczas bezradny i nic nie może zrobić. Wręcz przeciwnie, może jak najbardziej podejmować działania prawne, przy czym będą one nosiły inną kwalifikację prawną.

Innymi słowy

Aby mówić o tym zjawisku nękanie i zastraszanie musi mieć formę systematycznego i długotrwałego działania. Ważny jest też cel, jakim kieruje się osoba, która stosuje mobbing. Mówiąc krótko, chodzi o poniżenie, ośmieszenie pracownika, itp. W rezultacie pracownik ma poczucie zaniżonej wartości i przydatności zawodowej.

Wszystkie te elementy muszą wystąpić łącznie, aby móc stwierdzić, że zachodzi zjawisko mobbingu.

Jak to  wygląda w praktyce?

Różnie, może to być np. nieustanne i nieuzasadnione krytykowanie pracownika. Mogą to być nawet pogróżki, ośmieszające gesty, sugerowanie choroby psychicznej, rozsiewanie poniżających plotek. Tych zachowań naprawdę jest wiele. Okazuje się, że w praktyce ludzie są bardzo „pomysłowi”. Badając to zjawisko, czasami nie mogłam uwierzyć do jakich zachowań można się posunąć wobec innej osoby.

Odpowiedzialność pracodawcy

Pracodawca ponosi odpowiedzialność jeśli wystąpił u pracownika rozstrój zdrowia, pracownik sam zrezygnował z pracy z powodu mobbingu. W kodeksie pracy jest to określone wprost. Pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Pracownik, który doznał mobbingu lub wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów.

Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny, uzasadniającej rozwiązanie umowy.

.

Jak dochodzić swoich roszczeń?

Skuteczne dochodzenie roszczeń w zasadzie możliwe jest tylko przed sądem. Pamiętać jednak należy, że jeśli zdecydujesz się na wniesienie sprawy do sądu, to jako poszkodowany – powód, musisz  udowodnić, że takie zjawisko wobec Ciebie miało miejsce.

Nie wystarczy tylko subiektywne przekonanie, że taka sytuacja miała miejsce. Należy posłużyć się dowodami. Mogą to być: stosowne dokumenty, oczywiście o ile istnieją, korespondencja, w tym i  mailowa, zeznania świadków, nagrania z rozmów z mobberem, itp.

Pomimo, tego, że w takich sytuacjach ciężar udowodnienia, jest po stronie poszkodowanego,  warto pomimo to dochodzić swoich roszczeń przed sądem.

Na koniec

Jeśli występuje wobec Ciebie mobbing, nie czekaj na to, że samo się rozwiąże. Tak zapewne nie nastąpi, a mobber będzie czuł się coraz bardziej bezkarny i niewykluczone, że będzie stosował coraz bardziej wyrafinowane metody nękania.

Jeśli masz wątpliwości co robić, albo nie wiesz co robić, proponuję poprosić o pomoc zarówno psychologiczną, ale i prawną, żeby każda z tych osób w ramach swojej profesji nakierowała  na właściwe tory.

Nie ma co tkwić w takiej pracy i dawać się bezkarnie mobbować. Należy postawić granice i po prostu powiedzieć nie.

Każdy człowiek bez względu na wykształcenie, rodzaj wykonywanej pracy, itp. zasługuje na pełny szacunek i nie ma w tym zakresie żadnej dyskusji. Jeśli jednak ktoś nie szanuje Ciebie i przekracza twoje granice, powiedz „STOP” i zacznij działać.

Pięknego dnia życzę i do zobaczenia na blogu przy kolejnym poście.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s