W ramach kontynuacji cyklu dotyczącego rozwodów nie sposób pominąć kwestii alimentów. Dzisiaj zajmę się tą problematyką, przy czym będzie dotyczyć spraw alimentacyjnych związanych z dziećmi.
Oczywiście istnieje możliwość, aby przy rozwodzie jeden z małżonków domagał się przyznania Jemu alimentów (czyli alimenty na dorosłą osobę – współmałżonka), ale żeby nie mieszać wątków opiszę tę sytuację w innym poście.
Zatem do rzeczy.
W pozwie rozwodowym jeżeli małżonkowie posiadają dzieci mogą domagać się orzeczenia na rzecz jednego z nich alimentów. Oczywiście można domagać się także ustalenia w jaki sposób po rozwodzie będzie odbywała się opieka nad dziećmi. Dzisiaj jednak stricto o alimentach.
Obowiązkiem rodziców jest utrzymywanie i wychowywanie dzieci i ten obowiązek spoczywa na obojgu rodzicach w takim samym zakresie.
To jest podstawa prawna od której należy wyjść.
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest jeśli oboje rodzice dogadują się w kwestii alimentów i innych kosztów związanych z utrzymaniem i wychowywaniem dzieci, bo dzięki temu sprawa finansowe są szybko ustalone i na pewno nie cierpi na tym kwestia materialna związana z dziećmi.
Niestety w praktyce rzadko się zdarza, żeby przy sprawie rozwodowej rodzice chętnie razem ustalali pewne kwestie. Niestety często „walka idzie na noże”.
Pamiętać jednak należy, że nawet jeśli rodzice porozumieli się co do alimentów, Sąd orzeka również w Wyroku tę kwestię. Innymi słowy Sąd orzeka w jakiej wysokości każdy z rodziców jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania dziecka i orzeka alimenty np. od jednego z rodziców na rzecz dzieci. Natomiast w praktyce zdarzają się okoliczności, że rodzice „dogadują się” poza Sądem, ale rodzi to niebezpieczeństwo, że jeżeli jeden z rodziców nie dotrzyma tej swoistej umowy i nie będzie płacić, a nie ma Wyroku, wówczas nie będzie podstawy prawnej do wyegzekwowania tych świadczeń. Warto o tym pamiętać.
Podstawową przyznania alimentów jest przede wszystkim to, że dzieci są małoletnie i nie są w stanie same się utrzymać. W przypadku alimentów nie chodzi tylko o kwestie materialne, ale obowiązek alimentacyjny traktuje się znacznie szerzej. Rodzic ma zapewnić nie tylko środki na utrzymanie, ale zapewnić naukę, właściwy rozwój intelektualny dziecka, kulturalny, duchowy i fizyczny, a także ma przysposobić dziecko do przyszłego funkcjonowania w społeczeństwie, poprzez przygotowanie go do podjęcia pracy zarobkowej. Wypełnienie wszystkich tych obowiązków rodzicielskich związane jest nieodłącznie z dostarczaniem dziecku środków materialnych.
O czym należy pamiętać domagając się zasądzenia alimentów?
Przede wszystkim należy wykazać, że rodzice posiadają dzieci i określić ich wiek. Jako dowód posłuży oczywiście odpis aktu urodzenia dziecka. Należy wskazać, że dziecko zamieszkuje jednym z rodziców. Należy także określić kwotę alimentów i sposób ich płatności. Konieczne jest także wykazanie jakie są miesięczne koszty utrzymania dziecka (w szczególności: koszty wyżywienia, koszty zakupu ubrania i innych podstawowych potrzeb życiowych, koszty zakupów artykułów szkolnych, opłaty za szkołę – np. czesne, opłaty za zajęcia dodatkowe, opłaty za wyjazdy wypoczynkowe dziecka, koszty zajęć dodatkowych , itp. ). Oczywiście nie można tych kosztów brać „z sufitu”, a powinny być poparte rachunkami, fakturami, paragonami, zaświadczeniami, itp.
Sąd orzekając o wysokości alimentów, bierze pod uwagę te koszty wymienione powyżej, ale także dochody uzyskiwane przez rodzica, lub fakt, iż rodzić pozostaje bezrobotny. W tym ostatnim przypadku Sąd jednak skupia się przede wszystkim na możliwościach zarobkowych zobowiązanego. Możliwości zarobkowe określa się biorąc pod uwagę wykształcenie, wiek i stan zdrowotny zobowiązanego. Jeżeli rodzic pozostaje bezrobotny bada się czy dokłada on wszelkich starań, aby zdobyć pracę.
Dlatego też nie ma się co oszukiwać, że można np. dochodzić alimentów w wysokości 20.000,00 zł miesięcznie, bo takie ma się widzimisie, jeśli koszty utrzymania dziecka są znacznie mniejsze, a rodzić wobec, którego ma być nałożony obowiązek alimentacyjny zarabia np. miesięcznie 3.000,00 zł. Warto o tym pamiętać, że Sąd nie orzeknie takich alimentów, które wielokrotnie przewyższą możliwości zarobkowe zobowiązanego, czy kwoty, które zarabia.
Natomiast niezależnie od powyższego sprawą oczywistą jest, że nie może być różnicy w poziomie życia dzieci i ich rodziców. Tym razem chodzi mi o to, że np. rodzic zarabia miesięcznie owe 20.000,00 zł, a np. nie chce przeznaczyć 200 zł miesięcznie na jakieś dodatkowe zajęcia dla dziecka. Jednym słowem, jeżeli rodzica stać na dużo, nie może tak być, aby dziecko z tego nie skorzystało, oczywiście w sensie opisanym powyżej. Taką dobrą sytuację materialną Sąd powinien wziąć pod uwagę ustalając wysokość alimentów.
Kolejna rzecz, o której warto wiedzieć, obowiązek alimentacyjny nie jest uzależniony od wieku dziecka, a zatem można zostać zobowiązanym nawet w stosunku do dzieci pełnoletnich, przy czym należy pamiętać, że w takim przypadku nie jest on nieograniczony czasowo. Zatem jeśli dziecko jest pełnoletnie, ale kształci się dalej, np. studiuje, rodzic będzie zobowiązany do łożenia na utrzymanie dziecka. Jednak jeżeli dziecko z własnej winy zaniedbuje swoje obowiązki na uczelni, nie zdaje w terminie egzaminów i mówiąc krótko ze swojej winy przedłuża studia, obowiązek alimentacyjny wygaśnie. O tym jak wygasa ten obowiązek napiszę innym razem. Dlatego, że jest to istotne zagadnienie i poświęcę tej tematyce odrębny wpis.
Kolejna kwestia, którą dzisiaj poruszę, a która wydaje mi się istotna. Wiemy nie od dzisiaj, że sprawy sądowe czasami toczą się długo, rozwodowe też.
Zatem sytuacja w międzyczasie może się zmienić, np. podczas procesu wzrosną koszty utrzymania dziecka. Dlatego też przed wydaniem wyroku strona która wnosi o orzeczenie alimentów na dziecko może podwyższyć roszczenie, ale jeśli uzna z jakichś powodów za zasadne, może obniżyć to roszczenia. Ważne, aby taką zmianę uzasadnić istotnymi okolicznościami, które zaistniały, w przeciwnym razie można wywrzeć wrażenie, że takie żądania jest „wzięte z sufitu”.
Oczywiście w sprawie rozwodowej, jeśli są dzieci, Sąd ma obowiązek badać jakie są potrzeby tychże i jakie są możliwości majątkowe rodziców. Natomiast orzekając w wyroku o wysokości alimentów może orzec nawet wyższe alimenty, niż wnioskowała strona w pozwie.
Alimenty ustalone w związku z orzeczeniem rozwodu zawsze obejmują czas od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego, czyli na przyszłość, a nie działają wstecz.
Dlatego ważne, co notabene zalecam moim Klientom, aby przy pozwie o rozwód od razu wnioskować, aby Sąd wydał postanowienie zabezpieczające, czyli do czasu prawomocnego zakończenia sporu następuje zobowiązanie do płacenia alimentów w określonej wysokości. To daje możliwość utrzymania dzieci na określonym poziomie finansowym na czas procesu sądowego. Pamiętać także należy, że jeżeli tego wniosku się nie złożyło i nie było zabezpieczenia powództwa, to Sąd na koniec nie orzeknie tzw. „wyrównania”.
Tyle na dzisiaj, a za jakiś czas w ramach kontynuacji cyklu o sprawach rozwodowych, pojawią się kolejne ciekawe informacje. A teraz życzę dobrego dnia.