Skąd się wziął Prima Aprilis i co tak naprawdę oznacza?
Na pierwszą cześć pytania nie będzie łatwo odpowiedzieć, bo do końca nie wiadomo. Różne są wersje w tym zakresie.
Która z wersji jest prawdziwa? Kto wie? My prawnicy mawiamy w takich sytuacjach (oczywiście żartując), że wystąpił spór w doktrynie i niech sąd rozstrzygnie jak powinno być. Myślę, że jednak nikomu nie przyszłoby do głowy, aby sprawę poddawać pod rozstrzygnięcie sądu, ale różne sytuacje w życiu zdarzają się, nawet te bardzo zaskakujące.
Na drugą część pytania odpowiedź jest bardzo prosta. Po łacinie oznacza to pierwszy kwietnia.
Szukając jednak początków tego święta, gdzie niektórzy nazywają go najzabawniejszym dniem w roku, niektóre źródła podają, że wszystko zaczęło się w mrocznych średniowiecznych czasach.
Inni początków szukają głębiej, sięgając aż do starożytnego Rzymu.
Idąc tym ostatnim tropem uważano, że wszystko zaczęło się od świętowania, które organizowane było ku czci Cerery, bogini urodzaju. Wtedy odbywały się zabawy, igrzyska i inne atrakcje.
Inni twierdzą, że wprawdzie początek Prima Aprilis ma w starożytnym Rzymie, ale w obchodach święta Veneraliach. Wtedy właśnie dozwolone były żarty, dowcipy, komediowe przedstawienia, itp.
Czy początki tego świętowania sięgają natomiast innych czasów? Odpuszczę to poszukiwanie, bo czy to jest naprawdę ważne?
Ważne jest to, że mamy wiosnę (choć jej nie widać, dzisiaj rano w Warszawie padał śnieg), że możemy dać porwać się żartom i po prostu pośmiać się. W końcu śmiech to zdrowie.
Sama na razie zabieram się do pracy, a czas na żarty przyjdzie później.
Życzę natomiast wszystkim pięknego dnia, uśmiechu i fajnych żartów.
Lubię tu zaglądać i to wcale nie żart prima aprilisowy 😀 Pozdrawiam 🙂
Bardzo się cieszę, też lubię tu zaglądać :-)
🙂🙂🙂