To, że sędziowie, prokuratorzy, adwokaci i radcowie prawni w sądach mają na sobie togi jest oczywiste.

Skąd jednak wziął się ten zwyczaj? Dlaczego togi są w czarnym kolorze?

Postaram się odpowiedzieć na te pytania.

Zwyczaj, czy precyzyjnie wypowiadając się, obowiązek zakładania tóg przez prawników dotyczy wielu krajów, choć początki w wielu krajach były różne.

Choćby w Wielkiej Brytanii czy w Stanach Zjednoczonych, obowiązek ten sięga aż XVII wieku. Powszechnie uznawano, że togi powinny być czarne, bowiem ten kolor miał się kojarzyć z majestatem, powagą, sprawiedliwością, itp.

W Polsce pierwsze togi, które założyli na siebie prawnicy odnotowano w XIX wieku na terenie Galicji. Przy czym dotyczyło to jedynie adwokatów. Ostatecznie obowiązek noszenia tóg przez adwokatów został wprowadzony w Polsce w okresie dwudziestolecia międzywojennego.

Z dostępnych mi źródeł wynika, że konkretnie nastąpiło to w 1929 r. Natomiast w latach trzydziestych została wprowadzona ustawa nakazująca nosić nie tylko togę, ale także biret. Przy czym z upływem czasu zrezygnowano z obowiązku noszenia biretu przez adwokatów. Natomiast zielony żabot w todze u adwokatów pojawił się dopiero 1956 r.

Natomiast sędziowie i prokuratorzy obowiązkowo musieli zakładać togi w sądzie od 1929 r. Oczywiście mam na myśli polskie sądy.

Radcowie prawni najdłużej czekali na założenie tóg w sądach. Stało się to za sprawą przepisów, które weszły w życie dopiero w 1997 r. i tak jest do dzisiaj.

Wszyscy Ci, którzy mają obowiązek noszenia tóg wiedzą, że są one w kolorze czarnym. Natomiast żaboty wyglądają tak:

kolor niebieski to radca prawny,

kolor zielony to adwokat,

 kolor czerwony to prokurator,

kolor fioletowy to sędzia.

Dla mnie możliwość noszenia togi jest przywilejem, że wykonuję taki zawód jak radca prawny. Oczywiście droga do wykonywania tego zawodu nie była i nie jest łatwa. Jednak jeśli bardzo się tego chce, a do tego wkłada się naukę, pracę i pasję to spełniają się marzenia. Tak właśnie było w moim przypadku.

Dzisiaj wprawdzie krótka historia o togach, ale dająca przynajmniej ogólne spojrzenie, dlaczego prawnicy zakładają w sądach te „czarne stroje”.