Dzisiaj o pieniądzach.

Sprawy dotyczące kredytów frankowych dla wielu nie zostały ostatecznie rozstrzygnięte, bo sprawy sądowe ciągną się bardzo długo. Oczywiście zawsze istnieje możliwość zawarcia z bankiem ugody. Natomiast sporo osób wypowiadało się, że te ugody nie są korzystne dla kredytobiorców. W związku z tym nie pozostaje nic innego jak bronić swoich racji przed Sądami. 

To jest stan pewnego zawieszenia i niepewności do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia dla obu stron procesu. Żadna z nich, bowiem nie ma gwarancji wygrania sporu. Oczywiście jest sporo zapadłych wyroków na korzyść kredytobiorców stwierdzających nieważność umów, nie mniej jednak nie jest to wynik stuprocentowy.

Pamiętać jednak należy, że są orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), a także naszego krajowego Sądu Najwyższego (SN), które korzystne są dla kredytobiorców.

Nie mniej jednak czekamy na kolejną Uchwałę Sądu Najwyższego, gdzie terminy jej podjęcia były kilkakrotnie przekładane.

Obecnie Sąd czeka na opinie różnych instytucji.

Natomiast w obrocie prawnym jest stanowisko Rzecznika Finansowego, które bierze w obronę „frankowiczów”.

Stanowisko to odnosi się zarówno do kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty obcej.

Istotne w tym stanowisku jest to, że Rzecznik Finansowy podtrzymuje dotychczasowe swoje poglądy.

Oczywiście nie będę tu w całości przytaczać tego stanowiska, szczególnie tych fragmentów, które są napisane językiem prawnym, niekoniecznie zrozumiałym. Przytoczę jednak to co się wydaje bardzo istotne.

Zatem, Rzecznik Finansowy twierdzi, że wprawdzie byłoby możliwe uzupełnienie „pustki” powstałej po usunięciu z umowy klauzul abuzywnych, natomiast póki co polskie prawo nie przewiduje takiej możliwości w przypadku kredytów indeksowanych i denominowanych.

Natomiast wielokrotnie słyszeliśmy w przestrzeni publicznej, że banki uważają, iż w przypadku orzeczenia przez Sąd nieważności umowy, będą dochodziły wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.

Oczywiście banki mogą stać na swoim stanowisku, a kredytobiorcy na swoim, co jest czymś zupełnie naturalnym. Natomiast, jeśli mamy do czynienia ze sporem sądowym, trzeba poczekać na ostateczne rozstrzygnięcie.

Co jednak jest istotne, zdaniem Rzecznika Finansowego, żądanie przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału nie znajduje podstawy prawnej, a nawet jest sprzeczne z prawem unijnym, w tym z Dyrektywą UE 93/13. Gdyby uznać, że bankom należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału oznaczałoby, zdaniem Rzecznika, że banki stosując klauzule niedozwolone uzyskałby jednak stosowną korzyść finansową z pokrzywdzeniem konsumenta bez poniesienia jakiejkolwiek odpowiedzialności za stosowanie w umowach klauzul niedozwolonych.

Niezależnie od tego należy poczekać na Uchwałę SN i zobaczymy dopiero jak zostanie ukształtowana, co oczywiście wpłynie na orzeczenia w tychże sprawach „frankowych”.

Czyli na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość.  Zawsze powtarzam moim klientom, że jeśli wchodzimy w spór sadowy, trzeba być cierpliwym. Niestety nie zapadają wyroki szybko, a nieraz trzeba dość długo czekać.

Jeśli chodzi o sprawy „frankowe” w Sądzie Okręgowym w Warszawie został utworzony specjalny Wydział, do rozstrzygania tych spraw. Mam nadzieję, że to zdecydowanie przyspieszy toczące się sprawy, a wyroki będą zapadały sprawiedliwie, bowiem według dostępnych informacji wynika, że do orzekania trafili sędziowie, którzy mają doświadczenie w orzekaniu w tego typu sprawach.

Zatem poczekamy i zobaczymy jak się sprawy potoczą. Tymczasem życzę Wam przyjemnego tygodnia. Dla tych, którzy pracują życzę lekkiej i przyjemnej pracy, a dla tych, którzy są już na wakacjach, życzę pięknej pogody i cudownego wypoczynku.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s