Zapewne nikt z nas nie chce żadnych kolorowych stref, żółtych, czy czerwonych. Chcemy żyć, normalnie, spokojnie, zdrowo i bezpiecznie. Niestety jak widać na razie nie da się. Nasz kraj jak długi i szeroki został strefą żółtą, oczywiście nie można zapomnieć o niektórych rejonach, gdzie mamy strefę czerwoną. Oczywiście kolory tych stref zmieniają się w zależności od ilości zakażonych osób COVID 19. Dzisiaj postanowiłam napisać jakie obowiązki powstają dla nas w strefie żółtej i czerwonej. Wiem, wiem, że sporo mówi się w tym zakresie i sporo już zostało napisane. Natomiast stoję na stanowisku, żeby pisać i mówić jak najwięcej, żeby ważne informacje dotarły do jak największej ilości osób i do tego jeszcze żeby zaczęły funkcjonować w naszej świadomości tak, żebyśmy pamiętali do jakich rygorów należy się stosować. Zatem przejdę do tego za chwilę, ale chciałam podzielić się z Wami pewną refleksją, które przyszła mi do głowy. Pamiętacie na początku pandemii, jaki był szok. Znikały z półek sklepowych artykuły spożywcze. Nigdzie nie można było dostać papieru toaletowego (zawsze tak się dzieje jak jest jakiś kryzys, a dlaczego? Nie wiadomo). Ogólnie panowała panika, choć może to trochę za mocne słowo. Potem nadszedł czas bycia w domu. Wtedy też uważałam za swój obowiązek, jako prawnika, jak najwięcej pisać o wchodzących co chwilę nowych przepisach. Pamiętacie, że moje wpisy ukazywały się niemal co kilka dni, choć standardowo czynię najwyżej raz w tygodniu. Czułam, że tak powinnam czynić i to robiłam. Jak nadszedł czas kiedy już mogliśmy wyjść z naszych domów i w miarę normalnie wrócić do pracy i naszych codziennych zajęć, owszem od czasu do czasu pojawiały się wpisy odnośnie pandemii, ale było ich już zdecydowanie mniej. Powróciłam wówczas do pisania o takich sprawach prawnych, które dotyczą spraw sądach, pisałam trochę o przepisach z zakresu procedury cywilnej, czy procedury karnej, jak zwykle przeplatając wpisami o tym co się u mnie dzieje poza pracą, czy też takimi ogólnymi przemyśleniami o życiu. Niestety znów nastąpił czas, że wirus bardzo mocno dominuje nad naszymi organizmami i sytuacja jest poważna. Dlatego też postanowiłam powrócić do tego co w prawie dzieje się odnośnie pandemii i w miarę moich możliwości na bieżąco pisać o tym co istotne. Dlatego też dzisiaj postanowiłam napisać o obowiązkach wynikających z życia w różnych strefach: żółtej i czerwonej. Jest tego naprawdę sporo, ale warto się zapoznać z obowiązującymi od soboty regulacjami. Zatem jak to wygląda? Nasz kraj stanowi strefę żółtą, natomiast niektóre obszary wchodzą w strefę czerwoną. Ta ostatnia to jest ta, gdzie zdecydowanie jest podwyższona ilość osób zakażonych. Obowiązujące wcześniej strefy zielone na razie stały się przeszłością. W strefie zarówno czerwonej jak i żółtej istnieje obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie, nie tylko w zamkniętych pomieszczeniach. Poza tym musi być zachowany 1,5 metrowy dystans. Natomiast jeśli ktoś z powodów zdrowotnych nie może zakrywać ust i nosa musi mieć przy sobie zaświadczenie lekarskie, które będzie określało, że dana osoba takiej maseczki nosić nie może. Samo oświadczenie osoby, że jest chora, tak jak to było wcześniej, aktualnie nie jest wystarczające. Jeśli chodzi o organizowanie targów, czy kongresów sprawa wygląda tak, że w strefie czerwonej jest to zakazane. Natomiast w strefie żółtej owszem takowe mogą być organizowane, ale liczba osób biorących udział nie może przekroczyć połowy maksymalnej liczby dostępnych miejsc. Dodatkowo na jedną osobę musi przypadać co najmniej 4 metry kwadratowe powierzchni udostępnionej dla uczestników. Oczywiście podczas takich imprez obowiązuje zakrywanie ust i nosa. Jeśli chodzi o wydarzenia sportowe w strefie czerwonej takowe nie mogą odbywać się z udziałem publiczności, zaś w strefie żółtej należy udostępnić publiczności co drugie miejsce na widowni. Obłożenie może wynosić maksymalnie 25 procent liczby miejsc przewidzianych dla publiczności. W imprezach sportowych, w których nie ma ograniczenia liczby uczestników (z wyłączeniem pól golfowych kortów tenisowych, stajni, stadnin i torów wyścigowych dla koni, infrastruktury do sportów wodnych i lotniczych) może uczestniczyć nie więcej niż 250 uczestników jednocześnie, nie licząc osób zajmujących się obsługą wydarzenia. Dodatkowo publiczność w obiektach sportowych musi zachować 1,5 metrowy dystans i może zająć maksymalnie 25 procent miejsc dostępnych. Oczywiście w tym zakresie jest dużo więcej obostrzeń w zależności od tego z jaką imprezą sportową mamy do czynienia. Nie będę tego wszystkiego teraz opisywała, natomiast w miarę konieczności warto się z tymi przepisami zapoznać. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku imprez kulturalnych. Otóż, w strefie czerwonej nie mogą się odbywać, natomiast w strefie żółtej są podobne obostrzenia, jak w przypadku imprez sportowych. Wydarzenia kulturalne organizowane w pomieszczeniach mogą odbywać się, jeśli organizator udostępni widzom co drugie miejsce na widowni, z tym że publiczność nie może zająć więcej niż 25 procent liczby wszystkich dostępnych miejsc. W przypadku braku wyznaczonych miejsc na widowni publiczność musi zachować 1,5-metrowy odstęp. Wszyscy muszą mieć zasłonięte usta i nos. Jeśli chodzi o hotele, restauracje i tym podobne. Do czasu podania posiłku goście w restauracji muszą mieć zakryty nos i usta. Obsługa ma obowiązek mieć zakryte nos i usta. Przestrzeń wydzielona dla pojedynczej osoby musi wynosić 4 metry kwadratowe. Działalność hotelarska może być prowadzona w obu strefach, ale nie mogą być prowadzone kluby nocne i dyskoteki. Jeśli chodzi o aquaparki i baseny, w obu tych strefach obiekty te mogą być czynne, ale może przebywać w nich 75 procent maksymalnej liczby osób. Natomiast w czerwonej strefie jest zakaz funkcjonowania wesołych miasteczek, parków rozrywki i parków rekreacyjnych. W strefie żółtej jednoczesna liczba osób korzystających z tego typu obiektów nie może być większa, niż 1 osoba na 10 metrów kwadratowych powierzchni wesołego miasteczka, parku rozrywki lub parku rekreacyjnego bez uwzględnienia parkingi. Obostrzenia dotyczą także siłowni, kin, sanatoriów, czy miejsc do rehabilitacji. Ograniczenia dotyczą także zgromadzeń, kościołów. Dlatego warto się szczegółowo zapoznać z obowiązującymi ograniczeniami. Bardzo kontrowersyjne były kwestie związane z organizacją wesel, czy innych większych uroczystości rodzinnych, tu niestety też są ograniczenia, choć warto wiedzieć, że organizować póki co takie uroczystości można. Co do handlu, to oczywiście obowiązkowo trzeba w sklepach zasłaniać usta i nos, dezynfekować ręce lub mieć założone rękawiczki jednorazowe. Ograniczenia odnoście ilości przebywających jednocześnie osób w środkach transportu publicznego też jest ograniczona. Jak widzicie sami tych przepisów jest naprawdę dużo i gdybym szczegółowo opisała wszystko myślę, że ten tekst byłby taki długi i stał się nieznośny do przeczytania w całości. Dlatego też podzielę go na części i w kolejnych wpisach będę opisywała poszczególne dziedziny naszego życia, gdzie aktualnie mamy do czynienia z ograniczeniami. Życzę oczywiście dużo zdrowia i pozytywnego myślenia, mimo wszystko. Będzie dobrze.
