Lubię podróżować, odkrywać nowe miejsca nie tylko za granicą, ale i w Polsce. Przecież u nas jest pięknie, choć nie zawsze jest to doceniane. Jest jednak takie miejsce do którego wracam z przyjemnością. To jest właśnie Szwajcaria. Lubię ten kraj, choć jest tam drogo i wyjazd wiąże się z dość dużym wysiłkiem finansowym. Pomimo tych niedogodności, podoba mi się tam i już. Lubię cudowne góry, klimat alpejskich miasteczek, ale i atmosferę dużych miast.
Oczywiście patrzę na ten kraj okiem turysty, niewiele wiedząc jak się mieszka i pracuje na co dzień.
Napisałam „niewiele wiedząc”, bo trochę „łyknęłam” wiedzy, dzięki temu, że dużo czytam o Szwajcarii, interesując się nie tylko współczesnością, ale sięgając także do wiedzy historycznej, którą dostarcza mi m.in. pewna młoda pisarka mieszkająca w Szwajcarii.
Joanna Lampka, bo o Niej mowa (zgodziła się na podanie swojego imienia i nazwiska) jest autorką poczytnego bloga o Szwajcarii, pisze książki, była też bohaterką jednego z moich wpisów dotyczących kobiet mieszkających i pracujących za granicą. Kobieta sukcesu – można powiedzieć.
Poza tym całkiem niedawno miałyśmy okazję poznać się osobiście, (wcześniej jedynie na blogu) i dzięki tym kontaktom poszerzam swoją wiedzę o Szwajcarii i nie tylko. Jest świetną dziewczyną, która nieco wprowadziła mnie w swój świat, a ja pokazałam swój. Choć żyjemy i funkcjonujemy inaczej, daleko od siebie, znalazłyśmy to „coś”, co pozwala nam cieszyć się tą znajomością.
Wracając do bloga, często opisuje praktyczne porady dla turystów z Polski, w tym i podaje informacje o podstawowych prawach obowiązujących w Szwajcarii, które mogą się bardzo przydać osobom odwiedzającym ten kraj. Udziela także wskazówek dla tych, którzy zdecydowali się zamieszkać w Szwajcarii. Opisuje więc jak szukać pracy, jakie mają wymagania szwajcarscy pracodawcy, jakie prawne kryteria muszą być spełnione, aby osiedlić się i pracować w tym pięknym kraju.
Nie ukrywam, że te aspekty prawne najbardziej mnie interesują, pomimo, że nie zamierzam osiąść w Szwajcarii, a jedynie odwiedzać ten kraj z plecakiem na plecach i trampkach na nogach. Natomiast „obce” uregulowania prawne dla mnie jako prawniczki dają możliwość szerszego spojrzenia na prawo jako takie i poznania czegoś co w naszym systemie jest nieznane lub całkowicie odmienne.
Joanna jest także autorką książki „ Czy wiesz, dlaczego nie wiesz kto jest Prezydentem Szwajcarii”, która otwiera ten kraj przed polskimi czytelnikami nieco w aspekcie politycznym i nie tylko.
Dostałam od Niej w prezencie egzemplarz tej książki, choć, będąc artystką jest chyba trochę roztrzepana, bo zapomniała o dedykacji dla mnie. Jednak jak Joanna przeczyta mój wpis, to zapewne mocno się uśmieje, która z nas w życiu codziennym jest bardziej roztargniona, ja czy Ona? Odpowiedź na to pytanie może znajdziemy po naszym ostatnim spotkaniu i przygodą w podziemnym parkingu samochodowym w Warszawie, gdzie automat do płacenia za postój widać którąś z nas przerósł, a może obie. Dzięki jednak pomocy pewnym Panom okazało się, że chciałyśmy opłacić bilet postojowy z lotniska, a nie z tegoż parkingu. Cóż, blondynki tak mają, że czasami się gubią w najprostszych sprawach. Panom dziękujemy za pomoc, bo męska ręka i głowa czasami okazuje się być bardzo przydatną.
Wracając do Szwajcarii. Wybierając się do tego kraju, warto zwrócić uwagę, że jest on jednak trochę odmienny od innych europejskich krajów, ale ciekawy. Joanna postanowiła to przybliżyć i jako autorka, która zdecydowała trochę odpocząć od literatury, wydała przewodnik po Szwajcarii.
Informację o nim znajdziecie po linkiem:
http://pascal.pl/szwajcaria-i-liechtenstein-inspirator-podrozniczy,66,6906.html
Przewodnik ten jest już dostępny w Empikach. Przyda się na pewno, kto zamierza wybrać się do Szwajcarii.
Lubiąc Szwajcarię i planując kolejny wyjazd, zapewne skorzystam z tego przewodnika, a tych, których oprócz pięknych widoków interesuje coś więcej o tym kraju warto zajrzeć na Jej bloga, gdzie można, tak jak napisałam, znaleźć wiele informacji, choćby praktycznych informacji prawnych, które zawsze się przydadzą. Sama oczywiście nie podjęłabym się udzielać takich rad, bo tam jestem tylko turystką i przed każdym wyjazdem czytam i zgłębiam to co istotne, aby pobyt przebiegał bez zakłóceń, mandatów lub innych prawnych niepotrzebnych kwestii.
To co w drogę? Gdy odpowiedź będzie na tak, to może z przewodnikiem Joanny?
Miałam okazję być w Szwajcarii kilka dni podczas wyjazdu służbowego. Nie miałam za wiele czasu na zwiedzanie, ale i tak byłam pod bardzo pozytywnym wrażeniem i z chęcią tam wrócę :)
U mnie zaczęło się od krótkiego pobytu prywatnego, ale coś złapało za serce i powróciłam. Na pewno jest nas dwie które lubią ten kraj, a przynajmniej o tym wiemy :-)