Niósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka

Niósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka”. Znane przysłowie, prawda?

Najogólniej rzecz ujmując oznacza, że jak ktoś wykorzystywał innych, to sam zostanie wykorzystany. Innymi słowy, przez pewien czas ktoś robił coś złego, ale w końcu sam musiał za to zapłacić i poniósł straty.

Dlaczego motywem przewodnim jest zacytowane przysłowie?

Spotkałam się bowiem z taką sytuacją, gdzie kobieta przez lata była nękana przez sąsiada nieuzasadnionymi procesami sądowymi o wszystko. Można by powiedzieć, że jak mógłby to pozwałby Ją o to, że żyje i oddycha. Wiadomo, o to się nie da, ale zapoznając się ze sprawami dało się wyczuć ile było agresji, zaciekłości, złośliwości i kłamstw ze strony Pana sąsiada.

Czy Wiecie jaka była moja reakcja w pierwszym odruchu? Że też się temu Panu chciało, ile musiał wydać pieniędzy, a ostatecznie nic nie osiągnął, a nawet stracił. Natomiast „wchodząc w skórę” tej kobiety, można powiedzieć, że dla Niej to był horror, stres i nerwy.

I tu przechodzimy do sedna sprawy:

  1. czy możemy ustrzec się takich sytuacji, czyli wytaczania spraw sądowych bez powodu?
  2. jeśli już nas dotykają, to co robić, żeby zakończyły się jak najszybciej i to jeszcze z wynikiem pozytywnym?

Wiadomo, nie przygotuję tu gotowej recepty, bo stany faktyczne są różne. Natomiast przyjrzyjmy się temu zagadnieniu choćby w ogólnych, ale najważniejszych aspektach.

W przypadku całkowicie bezpodstawnych powództw, jeśli już są wniesione do Sądu, trzeba podjąć wyzwanie i przedstawiać przed Sądem argumenty, które za tym przemawiają, że mamy do czynienia z powództwami fikcyjnymi, jednocześnie wnosząc o oddalenie ich jako całkowicie bezzasadnych. Trzeba też dokładnie przeanalizować na jakie okoliczności i dowody powołuje się strona przeciwna. Jeśli są powołane dokumenty, to warto zbadać i przeanalizować wiarygodność dokumentów. W sprawach tej Pani okazało się, że Pan sąsiad fałszował  dokumenty. Szkoda tylko, że nikt wcześniej na to nie zwrócił uwagi. Można tę okoliczność powołać w Sądzie, ale wnieść też zawiadomienie o przestępstwie, bo fałszowanie dokumentów i jeszcze posługiwanie się nimi jest przestępstwem. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy karnej można wnieść o zawieszenie postępowania cywilnego.

Mało tego, Pan sąsiad namówił świadków do składania fałszywych zeznań, a to też jest przestępstwem. Świadkowie zeznawali na Jego korzyść, potwierdzając wersję Pana powoda.

Jeśli mamy podobną sytuację, jak ta opisana powyżej, ważne jest, aby zadawać pytania takie, które mogą wykazać, że świadkowie delikatnie mówiąc, zeznają nieprawdę. Dlaczego jest to ważne? Ktoś kto opowiada rzeczy niezgodne z prawdą, może szybko się pogubić w swoich zeznaniach. Dlatego umiejętność i dociekliwość zadawanych pytań jest tak ważna. Czasami dopytywanie się o najdrobniejsze szczegóły może spowodować, że wyjdzie czarno na białym, że świadek kłamie. W takiej sytuacji mamy wówczas wielce prawdopodobne, że przy wydaniu wyroku, Sąd odmówi wiarygodności takich zeznań, jako niespójnych, nielogicznych, wzajemnie się wykluczających. A my składając zawiadomienie o przestępstwie w sprawie składania fałszywych zeznań, też będziemy mogli podnieść tę okoliczność przed Sądem cywilnym, że takowe zawiadomienie zostało złożone.

W przypadku, gdyby jednak okazało się, że wydane wyroki okazały się niesłuszne, konieczne należy składać środki odwoławcze, pamiętając o terminach na ich wniesienie i w odwołaniach  podnosząc kwestię wytaczania powództw całkowicie bez podstawy prawnej i faktycznej.

Do rozważenia też pozostaje kwestia, czy w takich sytuacjach nie mamy do czynienia ze stalkingiem, co oczywiście w świetle obecnie obowiązujących przepisów jest karalne, jak również, czy nie mamy do czynienia z naruszeniem dóbr osobistych.

Natomiast w przypadku Pani opisanej powyżej, sprawy w sądach I instancji kończyły się niestety z różnym skutkiem. Klientka jednak zdecydowała się odwołać od każdego niekorzystnego wyroku. W efekcie wygrała sprawy z Panem sąsiadem, a Jemu przyszło ponieść koszty sądowe i koszty zastępstwa procesowego i to naprawdę nie małe. Dochrapał się także kilku spraw karnych, ale tak naprawdę na własne życzenie. Cóż, wedle powiedzenia: „niósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka”.

 

Jedna uwaga do wpisu “Niósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s