Podobno jest to niemożliwe, aby kobieta potrafiła dochować tajemnicy. Może tak, może nie? Nie powinno się jednak tak generalizować, bo wśród Pań są i takie, którym można powierzyć największe sekrety i to będzie jak kamień w wodę. Nie mniej jednak większość osób lubi plotkować, mężczyźni zdecydowanie też. Wielokrotnie o tym sama się przekonałam.
Często bywa tak, że powierzamy swojej znajomej, przyjaciółce sekret, mówiąc: „tylko pamiętaj, to jest wyłącznie do Twojej wiadomości i nikomu nie mów”. Co się potem dzieje? Wiadomo, większość osób zna tę tajemnicę, bo jest ona przekazywana z ust do ust. Często jeszcze każdy coś dodaje od siebie. Wtedy sekret przestaje być sekretem, a i wiadomość jest już tak przetworzona, że z prawdą niewiele ma wspólnego. Im bardziej sensacyjna wiadomość, tym chętniej plotkujemy.
„Czy wiesz, że Kazik od dłuższego czasu zdradza Basię. Ona nawet się niczego nie domyśla i jeszcze przyjaźni się z kochanką swojego męża.” No to jest news i jak taką wiadomość zachować w tajemnicy? Przecież trzeba to powiedzieć swojej najlepszej przyjaciółce z komentarzem jaka ta Basia jest głupia i niczego nie widzi, a Kazik – podły, drań, oszust i jeszcze gorsze inwektywy.
Dlaczego tak się dzieje? Na to pytanie Wam nie odpowiem, bo to zadanie dla psychologa, a nie dla prawnika.
Czy jest jednak sytuacja, kiedy powierza się komuś swoje sprawy, a one nie trafiają do innych?
Zdecydowanie tak. To jest coś co nazywamy tajemnicą zawodową i bez znaczenia jest czy dochowuje jej kobieta czy mężczyzna. Po prostu są takie zawody, gdzie tajemnica bezwzględnie obowiązuje. Takim zawodem jest m.in. zawód radcy prawnego.
A teraz opowiem Wam pewną historię.
Przyszedł kiedyś do mnie Klient. Jego sprawa należała do tzw. trudnych, bo dotyczyła skomplikowanej sytuacji rodzinnej i małżeńskiej. Zaczął opowiadać, co się wydarzyło w Jego życiu i w czym jest problem. Jednak od początku naszego spotkania miałam wrażenie, że Klient nie wszystko mi mówił. Zmieniał zdanie, gubił wątki, co chwilę przedstawiał wersje, które delikatnie mówiąc wzajemnie się wykluczały. Rozumiałam, że był zdenerwowany, bo przecież nie jest łatwo opowiadać obcej osobie o swoich problemach, ale jednak cały czas coś mi się nie zgadzało.
Pomimo, że trochę dziwnie się zachowywał, stwierdził, że chce żebym zajęła się Jego sprawą. Poprosiłam, żeby jednak wszystko mi szczerze opowiedział, bo to ważne dla naszej sprawy. Zamyślił się i przez chwilę nic nie mówił.
Zapytałam: „czy coś się stało?”
Klient na to, „ale jak mam wszystko szczerze opowiedzieć, jak Pani to pewnie wypapla innym”.
„Proszę mi zaufać, nikomu nie wypaplam” – rzekłam i kontynuowałam dalej naszą rozmowę.
Spokojnie i rzeczowo wytłumaczyłam, jak ważne jest, aby prawnik dogłębnie poznał sprawę, że zaufanie w relacjach Klient – Radca prawny jest niezwykle ważne, a to wszystko po to, aby jak najlepiej poprowadzić sprawę.
Klient słuchał i co raz bardziej stawał się spokojniejszy i opanowany.
„Na pewno nikomu Pani nie powie?” – powiedziawszy to wreszcie się uśmiechnął.
„Nie powiem, bo to gwarantuje Panu tajemnica zawodowa, która mnie bezwzględnie obowiązuje.” – odpowiedziałam.
Popijając kawę i chrupiąc ciasteczka zaczęliśmy od początku, a rozmowa wreszcie przebiegała szczerze i konstruktywnie.
Jak widać, w zawodzie prawnika ważne jest żeby Klient miał zaufanie. Powierza do prowadzenia najczęściej bardzo istotne, a wielokrotnie osobiste sprawy. Dlatego tak ważna jest instytucja tajemnicy zawodowej. To o czym się dowiadujemy to „jak kamień w wodę”.
Czym jest więc tajemnica radcowska i co daje Klientom?
Pokrótce postaram się wyjaśnić.
Radca prawny wykonując swój zawód i świadcząc pomoc prawną obowiązany jest do zachowania tajemnicy w zakresie wszystkich informacji dotyczących Klienta i Jego spraw. Innymi słowy, wszystko to co Klient przedstawia podczas rozmowy (dokumenty, notatki, zapiski, itp.) oraz to co przedstawia ustnie w ramach pomocy prawnej jest objęte tajemnicą. Tajemnica rozciągnięta jest także na informacje uzyskane od innych osób, innych źródeł niezależnie od formy i sposobu ich utrwalenia.
Tajemnicą są objęte także wszelkie dokumenty, wytworzone przez radcę prawnego, korespondencja z Klientem i osobami uczestniczącymi w prowadzeniu sprawy, a powstałe w związku ze świadczeniem pomocy prawnej.
Obowiązek zachowania tajemnicy dotyczy także informacji, które radca prawny pozyskał przed podjęciem się przez niego czynności zawodowych, jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że te informacje wykorzystane były następnie w zakresie świadczenia pomocy prawnej.
Dochowanie tajemnicy obejmuje nie tylko zakaz ujawnienia informacji, dokumentów, itp., ale również zakaz skorzystania z nich w interesie własnym radcy prawnego lub innej osoby.
Obowiązek, o którym mowa, nie może być ograniczony w czasie i istnieje również po zaprzestaniu wykonywania pomocy prawnej.
Dodatkowo radca prawny powinien wyraźnie zobowiązać osoby współpracujące z nim przy wykonywaniu czynności zawodowych do zachowania poufności w zakresie objętym tajemnicą zawodową.
Radca prawny zobowiązany jest także zabezpieczyć przed niepowołanym ujawnieniem wszelkie informacje objęte tajemnicą zawodową, niezależnie od ich formy i sposobu utrwalenia. Dokumenty i nośniki zawierające informacje poufne radca prawny musi przechowywać w sposób chroniący je przed zniszczeniem, zniekształceniem lub zaginięciem.
Opisane powyżej obowiązki bezwzględnie dotyczą wszystkich radców prawnych, adwokatów zresztą też i od tych zasad nie istnieją wyjątki. W przypadku naruszenia tajemnicy radca prawny podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Zatem Klienci mają zagwarantowane obowiązującymi przepisami, to, że radca prawny dochowa tajemnicy w związku z informacjami pozyskanymi w ramach wykonywania pomocy prawnej.
Dlatego też możecie szczerze opowiedzieć o swojej sprawie, bez ogródek, a przede wszystkim bez obaw, że zostanie to ujawnione. Co więcej, sąd nie może przesłuchać radcy prawnego, co do faktów, o których dowiedział się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę. Te same zasady obowiązują adwokatów, i wobec adwokatów, którzy świadczą Wam pomoc prawną
Dlatego, nie bójcie się i podczas spotkań z prawnikiem, który prowadzi Waszą sprawę mówcie otwarcie i o wszystkim. Po pierwsze dlatego, że jest to istotne dla prowadzonej sprawy, a po drugie macie gwarancję, jak to rzekł mój Klient, że „nie zostanie to wypaplane”.