MOJA UMOWA CZĘŚĆ III
W poprzednich postach przyjrzałyśmy się czym w ogóle są główne umowy regulujące stosunek pracy: umowa o pracę, umowa zlecenie i umowa o dzieło oraz co wynika z zawarcia umowy o pracę. Dzisiaj zobaczymy, co dokładnie nam dają, a czego nie umowy zlecenie i umowy o dzieło. Może w końcu jakoś zrozumiemy dzięki temu, czy naprawdę są aż tak „śmieciowe”.
Umowa zlecenie
Zacznijmy od wynagrodzenia. Po pierwsze, co do zasady, umowa zlecenia jest odpłatna. Przysługuje nam zapłata za realizację zlecenia. Z drugiej strony, można zobowiązać się do wykonania zobowiązania bez wynagrodzenia w ramach tego typu umowy. Należy to oczywiście wyraźnie określić w umowie (które niestety wciąż nie wszyscy czytamy a nie spodziewamy się, że taki zapis mógłby się tam znaleźć – a jednak). Na szczęście w przypadku, gdy po prostu nie ma w umowie wyznaczonego wynagrodzenia, przyjmującemu zlecenie przysługuje wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy.
Ważne dla „zatrudnionych” na podstawie tej umowy jest to, że nie jesteśmy wtedy zobowiązani do osiągnięcia konkretnego efektu. Przedmiotem zlecenia jest skrupulatne wykonanie, staranność, sumienność. Właśnie za to przysługuje nam wynagrodzenie, a nie za to, czy dany rezultat został osiągnięty.
Czymś co też w przypadku sądowego ustalania stosunku pracy okazuje się kluczowe jest równorzędność stron i samodzielność przyjmującego zlecenie. Przypominamy, że w przypadku umowy o pracę zawsze występuje stosunek podporządkowania, pracodawca może nam wyznaczyć konkretne miejsce i czas wykonywania pracy. W przypadku umowy zlecenia, według g prawa, mamy samodzielność, możemy sami organizować swoją pracę, korzystając ze wskazówek zleceniodawcy. Może on nam zasugerować godziny, miejsce, czy sposób wykonywania zlecenia.
W przypadku umowy zlecenia ciąży na nas również obowiązek osobistej realizacji tej umowy. Jedynie nadzwyczajne okoliczności, bądź sama umowa może pozwolić na powierzenie dokonania czynności osobie trzeciej. Jednak zawsze zleceniodawca musi być powiadomiony niezwłocznie o osobie i miejscu zamieszkania takiego zastępcy. Wtedy przyjmujący zlecenie będzie odpowiedzialny jedynie za brak należytej staranności w wyborze zastępcy.
Ważne dla każdego z nas jest też to, jak daną umowę można zakończyć. Umowa zlecenie może być zawarta na czas określony – wtedy oczywiście zakończy się z dniem wyznaczonym w umowie – albo bezterminowo – wtedy konieczne będzie jej wypowiedzenie. Prawo do tego ma każda ze stron, jako że są sobie równorzędne. Należy jednak podkreślić, że wypowiedzenie nie jest dowolne i powinno nastąpić tylko z ważnych przyczyn. Natomiast okres wypowiedzenia musi być określony w umowie, aby obowiązywał. Nie ma przepisów, które określałyby jego istnienie w umowie zlecenie. Oznacza to, że jeżeli umowa go nie przewiduje – możliwe jest wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym.
Umowa o dzieło
Umowa o dzieło zawsze jest umową odpłatną, nie można umówić się na jej nieodpłatną realizację. Ważne jest, że w przypadku tego zobowiązania, wynagrodzenie należy się za wykonanie dzieła, za które zapłacona powinna być konkretna kwota całościowa bądź kwota wyliczona na podstawie wskazanej w umowie (np. za sztukę). Tutaj, gdy wynagrodzenie nie zostanie wyznaczone w umowie, przyjmującemu zamówienie przysługuje wynagrodzenie w wielkości jak za zwykłe dzieło tego rodzaju, np. w danym rejonie.
Główną różnicą pomiędzy tą umową a umową zlecenie jest zobowiązanie się przyjmującego zamówienie do konkretnego rezultatu. W związku w tym, wykonawca dzieła jest odpowiedzialny za osiągnięcie założonego efektu, a dołożenie należytej staranności nie będzie wystarczające. To przyjmujący zamówienie jest obarczony ryzykiem wykonania i odpowiada za wszelkie przeszkody, które pojawią się na drodze do realizacji celu.
Dlatego wykonawca umowy o dzieło ma szeroką samodzielność i sam może zorganizować sobie czas pracy, czy sposób wykonywania. Co więcej, może posłużyć się zastępcą, nie ma obowiązku wykonywania umowy osobiście. Przekazanie jednak wykonania osobie trzeciej wiąże się z przejęciem odpowiedzialności za jej działania. Aby przyjmujący zamówienia musiał wykonywać umowę osobiście, musiałoby to być wprost zapisane w umowie.
Jeżeli chodzi o terminowość umowy o dzieło – w związku z naturą tej umowy, nie można jej zawrzeć na czas określony. Oznacza się za to termin ukończenia dzieła, którego musi przestrzegać wykonawca. Co więcej, umowa o dzieło ma zazwyczaj charakter jednorazowy, nie ma na celu wytworzenia trwałej więzi pomiędzy stronami. Tak jak wspominałyśmy w poprzednich ochrony kodeksu pracy jesteśmy pewni jedynie, gdy jesteśmy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Oczywiście, mamy instytucję swobody umów, co oznacza, że w umowach „śmieciowych” możemy zawrzeć zapisy, które nas będą odpowiednio chronić. Nie zawsze jednak w negocjacjach umowy z pracodawcą jesteśmy na równorzędnej z nim pozycji i możemy „dopisywać”, co byśmy chcieli. Dlatego umowa o pracę zawsze będzie bezpiecznym wariantem, zabezpieczającym nas też przed wypadkami losowymi i zabezpieczającym naszą przyszłość. Jednak umowy „śmieciowe” są często bardziej opłacalne jeśli chodzi o aktualną sytuację i pensję, dlatego wiele osób decyduje się na nie dobrowolnie. Przy wyborze warto zastanowić się nad priorytetami w danej chwili.