Pijanym kierowcom, mówimy stanowcze NIE

Wciąż słyszymy w mediach informacje o pijanych kierowcach na drodze i wypadkach przez nich spowodowanych. To jest prawdziwa plaga. Najgorsze jest to, że kierowcy Ci często powodują wypadki, także ze skutkiem śmiertelnym. Ostatnio głośno było o wypadku na Pomorzu. Kierowca, który prowadził pod wpływem alkoholu, kilkakrotnie miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Jak walczyć z tą plagą na drogach? Może zmieniać przepisy, zaostrzać prawo? Odpowiedź na to pytanie jest trudna.

Dzisiaj przepisy powiadają, że kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Dodatkowo kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Aby skutecznie postawić osobę nietrzeźwą w stan oskarżenia i skazać, trzeba udowodnić, że działała z winy umyślnej. Umyślność obejmuje dwa przypadki:

kierujący pojazdem wie, tzn. jest świadomy tego, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, a więc stężenie alkoholu w jego organizmie przekracza 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu,
kierujący pojazdem nie wie (tzn. nie ma pewności), ale podejrzewa, że znajduje się w stanie nietrzeźwości i się na to godzi.
Właśnie te niezbędne elementy, o których mowa powyżej, często powodują, że proces dowodowy przed sądem bywa utrudniony i długi i nie zawsze dochodzi do skazania sprawcy.
Z praktyki wiemy, że wielokrotne zmienianie przepisów, m.in. poprzez podwyższanie kary niewiele daje. Naszym zdaniem, ważne jest, aby przepisy były jasne i klarowne, a sądy sprawnie i szybko orzekały. Przede wszystkim nieuchronność kary pozbawienia wolności może być czynnikiem odstraszającym do zasiadania „za kółkiem” pod wpływem alkoholu.

W dniu 19 stycznia 2013 roku weszły w życie przepisy ustawy o kierujących pojazdami. Pod rządami tej ustawy w naszej Kancelarii często spotykamy się z sytuacją, gdy wydziały komunikacji prezentują odmienną praktykę stosowania przepisów o zwrocie dokumentu prawa jazdy, w przypadku orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów tylko jednego rodzaju, np. samochodów osobowych.

Należy przypomnieć, że na podstawie art. 42 § 2 kodeksu karnego, Sąd orzekając zakaz prowadzenia pojazdów ma możliwość wyboru: rozciągnięcia tego zakazu na wszystkie pojazdy mechaniczne; ograniczenie zakazu jedynie do pewnych rodzajów pojazdów np. samochodów osobowych (kat. B prawa jazdy). W takim wypadku zakaz nie obejmuje prowadzenia samochodów ciężarowych, do których kierowania wymagane jest prawo jazdy kat. C i C+E.

Często tak się dzieje, że zakaz nie rozciąga się na wszystkie pojazdy mechaniczne. Zresztą jak praktyka pokazuje, wielokrotnie kierowcy niewiele sobie robią z posiadanego zakazu i pomimo tego prowadzą pojazdy i to jeszcze pod wpływem alkoholu.

Dlatego, naszym zdaniem, ważne jest aby praktyka sądowa szła w kierunku orzekania surowych kar pozbawienia wolności, żeby dochodziło do szybkiego ukarania sprawców przestępstw, o których tu piszemy. Być może taka metoda będzie skutecznym narzędziem odstraszania przed prowadzeniem pojazdów pod wpływem alkoholu.

Na pewno ważne jest, aby jak najwięcej mówić i pisać o takich przypadkach, żeby je jak najmocniej piętnować, by w świadomości społecznej, zachowania w postaci jazdy samochodem po pijanemu, nie miały w żadnym przypadku akceptacji społecznej.

Ceną za takie zachowania zawsze może być ludzkie życie!!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s