Postanowiłam zostać w tematyce kobiecej, bo może marzec i święto, które niedawno było inspiruje mnie, żeby napisać o kobietach i dla kobiet. Nie wiem i nie zastanawiam się nad tym. Przychodzi mi do głowy temat, a więc siadam i piszę.
Dzień Kobiet już był. Były kwiaty, życzenia i miły dzień.
Co jednak dzieje się dzień po?
Normalne życie. Wydaje się, że nic w tym nadzwyczajnego, bo jest czas na świętowanie, ale jest też czas na wykonywanie codziennych obowiązków. Niektórzy powiadają, że jest to powrót do szarej rzeczywistości, bo nie jest różowo. Oczywiście nie dla wszystkich, bo jest mnóstwo osób, które wiodą szczęśliwe życie w harmonii i bezpieczeństwie. Wiemy przecież o tym. Tylko jak nas problem nie dotyczy, to współczujemy przez chwilę osobie, której przydarzyło się nieszczęście, a potem przestajemy się tym zajmować. Oczywiście, że wydaje się być to normalne, bo każdy ma swoje życie i swoje sprawy do załatwienia. Nie mniej jednak czasami warto zainteresować się tymi, którzy wymagają pomocy, okazania im choć trochę empatii i pomocy w odnalezieniu się w trudnej sytuacji życiowej.
Skupię się dzisiaj na kobietach, którym życie położyło kłody pod nogi, bo z takimi osobami mam zawodowo często do czynienia. To są najrozmaitsze sprawy od rozwodów, ustalenia opieki nad dziećmi, alimentów, ale też spraw zdecydowanie trudniejszych, które nazywamy przemocowymi. Tego jest tak dużo, że nieraz zastanawiałam się skąd bierze się tyle zła w ludziach, żeby krzywdzić drugiego człowieka i to słabszego.
No właśnie. Na blogu był poruszany niejednokrotnie ten temat. Ilekroć nadarza się jednak okazja wracam do tych zagadnień. Nie dlatego, że pomysły na pisanie wyczerpały się, ale dlatego, żeby docierać do każdego, z uświadomieniem, że przemoc jest zła, że jeżeli się zdarzy ofierze przemocy trzeba pomóc nie tylko prawnie, ale także po prostu po ludzku. To naprawdę niewiele kosztuje, może odrobinę czasu, a naprawdę nieraz dzięki pomocy dzieją się cuda.
Gdy pojawiały się u mnie kobiety, będące w związkach, gdzie odbywała się przemoc fizyczna lub psychiczna niejednokrotnie pytały, co mogą zrobić, aby koszmar się skończył. Po wysłuchaniu możliwości prawnych odpowiadały, że boją się podjąć jakichkolwiek działań, bo oprawca zemści się i to ze zdwojoną siłą.
Poza tym kto się zgodzi na to, żeby być świadkiem w sprawie.
Otóż to. Przemoc najczęściej dzieje się za zamkniętymi drzwiami. W końcu sprawca przemocy nie jest na tyle głupi, żeby znęcać się nad żoną, czy dziećmi w obecności innych osób. Pamiętać jednak należy, że wielokrotnie dzieje się to w domach wielorodzinnych, gdzie dochodzą krzyki, hałasy i sąsiedzi dobrze wiedzą, że coś się dzieje. Potem na klatce schodowej lub w windzie widzą kobietę z siniakami na twarzy, ale nawet nie zapytają jak mogliby pomóc. Rozmawiając z moimi Klientkami, które znalazły się w takiej sytuacji zawsze pytam, czy posiada jakieś dowody, że mąż, czy partner znęca się nad Nią. Gdy pada odpowiedź, że wielokrotnie sąsiedzi widzieli w jakim jest stanie i skarżyła się im co się dzieje w domu, mówi, że pewnie nie zgodzą się zeznawać.
No właśnie, teraz dochodzimy do sedna sprawy. Oczywiście dobrze jest porozmawiać z potencjalnym świadkiem co widział i słyszał, żeby móc później wskazać na jakie okoliczności warto byłoby tę osobę przesłuchać. Gdy jednak nie godzi się składać zeznań, czy w prokuraturze, na policji, czy w sądzie, nie zamyka to drogi do powołania tej osoby na świadka.
Jak to prawnie wygląda? Ponieważ napisałam powyżej o sprawach przemocowych, które są przestępstwem, zatem o obowiązkach i uprawnieniach świadka opiszę w kontekście procedury karnej, choć cywilna jest w zasadzie taka sama.
Może dla porządku odpowiem na początku na pytanie kim jest świadek?
Jest to osoba, która była świadkiem danego czyny, lub wiedziała o tym, że przestępstwo zostało popełnione, a zatem krótko mówiąc ma wiedzę na temat przestępstwa, sprawcy w jakimś zakresie. Natomiast w ujecie procedury karnej jest to osoba, która zostaje wezwana w celu złożenia zeznań.
Zatem jeśli osoba zostanie wezwana przez organ: policję, prokuraturę czy sąd do stawiennictwa w charakterze świadka musi to zrobić, aby nie narazić się na nieprzyjemne konsekwencję typu zapłacenie kary pieniężnej, czy nawet być zatrzymana i przymusowo doprowadzona.
Osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek złożyć zeznania i tak jak napisałam powyżej Jej zgoda nie jest potrzebna. Wobec świadka, który bezpodstawnie uchyla się od złożenia zeznań można zastosować pieniężną karę porządkową, a w przypadku uporczywego uchylania się, może być nawet zastosowany areszt na czas do 30 dni.
Oczywiście obowiązek złożenia zeznań doznaje pewnych ograniczeń, bowiem procedura karna zakazuje przesłuchiwania obrońcy w zakresie czynności obrończych, które wykonywał w danej sprawie, księży w zakresie informacji, które posiedli podczas spowiedzi.
Składając zeznania świadek ma obowiązek mówić prawdę, bowiem w przeciwnym wypadku, za składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do lat ośmiu.
Natomiast prawo jednak przewiduje sytuacje, kiedy świadek ma prawo odmówić składania zeznań lub uchylić się od odpowiedzi na poszczególne pytania.
Otóż, osoba najbliższa dla oskarżonego, a wcześniej podejrzanego może odmówić składania zeznań. Osobami najbliższymi są: małżonek, wstępny (np. dziadkowie), zstępny (np. dziecko), rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia, jej małżonek oraz osoba pozostająca we wspólnym pożyciu (narzeczona/y, konkubina/konkubent).
Prawo odmowy zeznań przysługuje także świadkowi, który w innej sprawie jest oskarżony czy wcześniej podejrzany o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem.
Natomiast prawo przewiduje sytuację, o której wspomniałam powyżej, że świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie. Jest to dopuszczalne wtedy, gdyby udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić tego świadka na niebezpieczeństwo pociągnięcia Jego lub osoby dla niego najbliższej do odpowiedzialności karnej.
Te kwestie są bardzo istotne, bowiem chodzi o to, aby podkreślić, że jeżeli ofiara przemocy, osoba pokrzywdzona jeśli wie, że potwierdzić Jej zeznania mogą określone osoby, nie musi prosić ich o zgodę na złożenie zeznań.
Także w kilka dni po Święcie Kobiet trochę dziegciu wrzuciłam do beczki miodu. Jestem przekonana, że to co opisałam jest bardzo istotne, bowiem są osoby, które nie wiedzą, że świadek ma obowiązek złożyć zeznania.
Myślę sobie, że każdy aspekt prawny dotyczący tego jak walczyć z przemocą jest istotny, a kwestie związane ze świadkami również mają znaczenie, żeby wyjaśnić jaka jest rola świadka w tych postępowaniach i kiedy może odmówić składania zeznań, a kiedy nie.
Dlaczego na początku napisałam, że to jest wpis o kobietach i dla kobiet? Bo przemoc w rodzinie najczęściej dotyka właśnie kobiet. Pomimo, że wiele osób twierdzi, że kobiety są silne i radzą sobie w każdej sytuacji, nie zgodzę się z tym. Znam bardzo wiele takich, które są słabe, kruche i delikatne i nimi trzeba się zaopiekować nie tylko w wymiarze prawnym. Choć w przypadku przemocy tak naprawdę pomocy potrzebują także i te silne i wydaje się, że radzące sobie w wielu aspektach życia.
No cóż, do tej tematyki będę powracała co jakiś czas, a tymczasem życzę miłego tygodnia, spokoju i bezpieczeństwa.