Na razie z doniesień medialnych wiemy, że sytuacja na lotniskach w Warszawie i Modlinie może być najłagodniej mówiąc, trudna. Już teraz obserwujemy opóźnienia zarówno w przylotach jak i odlotach. Sama tego niedawno doświadczyłam, gdy samolot, którym miałam lecieć okazał się opóźnionym o dwie godziny.
Sytuacja, która ma miejsce spowodowana jest wypowiedzeniem umów o pracę przez kontrolerów. Wobec tego kilka dni temu wydane zostało Rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące ograniczenia ruchu lotniczego. Z tego aktu prawnego wynika, że mają być od 1 maja br. ograniczone tzw. operacje lotnicze dotyczące warszawskiego lotniska i lotniska znajdującego się w Modlinie. Te tzw. operacje lotnicze mają odbywać się pomiędzy godzinami 9.30 a 17.00 naszego czasu oczywiście pod warunkiem, że będzie odpowiednia obsada służb obsługujących te loty.
W pierwszej kolejności będą wykonywane loty: „Londyn – Heathrow (EGLL); Londyn – Luton (EGGW); Londyn – Stansted (EGSS); Frankfurt (EDDF); Nowy Jork (KJFK); Chicago (KORD); Paryż (LFPG); Bruksela (EBBR); Stambuł (LTFM); Rzym (LIRF); Amsterdam (EHAM); Toronto (CYYZ); Dubaj (OMDB); Incheon (RKSI); Monachium (EDDM); Rzeszów (EPRZ); Wiedeń (LOWW); Tel Awiw (LLBG); Oslo (ENGM); Zurich (LSZH); Dublin (EIDW); Kopenhaga (EKCH); Budapeszt (LHBP); Wilno (EYVI); Praga (LKPR); Bukareszt (LROP); Düsseldorf (EDDL); Barcelona (LEBL); Lizbona (LPPT); Tbilisi (UGTB); Berlin (EDDB); Szczecin-Goleniów (EPSC)”.
Powstała sytuacja będzie przede wszystkim trudna dla pasażerów, bowiem trzeba liczyć się zarówno z dużymi opóźnieniami, ale i z odwołanymi lotami. To nie tylko chodzi o wyjazdy na wakacje, długi weekend, ale trzeba pamiętać, że mnóstwo osób lata w celach służbowych, w celach zdrowotnych, czy po prostu, aby odwiedzać swoich bliskich. W dzisiejszych czasach korzystanie z podróży samolotem jest zupełnie czymś normalnym. Poza tym są takie miejsca, do których nie dostaniemy się drogą lądową lub po prostu są zbyt daleko, aby zdecydować się na podróż drogą lądową.
Sytuacja jest dynamiczna i na razie nie jest jeszcze przesądzone, czy uda się lub nie uda się rozwiązać powstały konflikt. Na dzień napisania niniejszego postu nie ma w tym zakresie osiągniętego porozumienia pomiędzy stronami powstałego sporu. Zobaczymy zatem co się wydarzy w najbliższych dniach i czy wszystko wróci do normy.
Na dzisiaj Europejska Organizacja do spraw Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej podała, że w przypadku braku porozumienia, czy ugody pozostają wyznaczone godziny na lotniskach w Modlinie i w Warszawie tak jak wcześniej napisałam pomiędzy 9.30-17.00, przy łącznej przepustowości około 170 lotów.