Czy wiesz, że język polski ma swoją ustawę? Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.
To jest akt prawny pochodzący z dnia 7 października 1999 r., a nazywa się – ustawa o języku polskim. W przepisach tych nie chodzi tylko o to, że język polski jest naszym językiem ojczystym i urzędowym, ale także o istotne kwestie związane z funkcjonowaniem w życiu codziennym.
W skrócie wygląda to tak, że przepisy ustawy dotyczą oczywiście ochrony języka polskiego i używania go w realizacji zadań publicznych. Dotyczy także używania języka polskiego w obrocie gospodarczym oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Zatem język polski jest językiem urzędowym konstytucyjnych organów państwa, organów jednostek samorządu terytorialnego i podległych im instytucji w zakresie, w jakim wykonują zadania publiczne, terenowych organów administracji publicznej, instytucji powołanych do realizacji określonych zadań publicznych, organów, instytucji i urzędów, powołanych w celu realizacji zadań tych organów, a także organów państwowych osób prawnych w zakresie, w jakim wykonują zadania publiczne, organów samorządu innego niż samorząd terytorialny oraz organów organizacji społecznych, zawodowych, spółdzielczych i innych podmiotów wykonujących zadania publiczne.
Co istotne, podmioty wykonujące zadania publiczne na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dokonują wszelkich czynności urzędowych oraz składają oświadczenia woli w języku polskim, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Innymi słowy organy państwowe, urzędy, itd., muszą posługiwać się językiem polskim. Niby wydaje się to oczywiste, ale skoro znalazł się taki przepis w ustawie widać była taka konieczność.
Kolejna kwestia, myślę, że ważna jest taka, iż umowy międzynarodowe zawierane przez Rzeczpospolitą Polską powinny mieć polską wersję językową, stanowiącą podstawę wykładni, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.
Myślę, że ta kwestia jest opisana w ustawie prosto i zrozumiale. Natomiast jak zazwyczaj bywa w przepisach, pojawiają się wyjątki od wprowadzonych zasad. W tym przypadku też mamy do czynienia z nimi. Pozwolę sobie jednak je pominąć, bowiem skupiam się w dzisiejszym wpisie na ogólnych zasadach obowiązujących w naszym kraju odnośnie języka polskiego.
Przechodząc dalej, na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w obrocie z udziałem konsumentów oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli:
- konsument lub osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w chwili zawarcia umowy oraz
- umowa ma być wykonana lub wykonywana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Natomiast obowiązek używania języka polskiego przy sprzedaży towarów i usług dla konsumentów dotyczy w szczególności nazewnictwa towarów i usług, ofert, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań, jak również ostrzeżeń i informacji dla konsumentów wymaganych na podstawie innych przepisów, instrukcji obsługi oraz informacji o właściwościach towarów i usług. Obowiązek używania języka polskiego w informacjach o właściwościach towarów i usług dotyczy też reklam.
Obcojęzyczne opisy towarów i usług oraz obcojęzyczne oferty, ostrzeżenia i informacje dla konsumentów wymagane na podstawie innych przepisów muszą być jednocześnie sporządzone w polskiej wersji językowej.
Nie wymagają opisu w języku polskim ostrzeżenia i informacje dla konsumentów wymagane na podstawie innych przepisów, instrukcje obsługi oraz informacje o właściwościach towarów, jeżeli są wyrażone w powszechnie zrozumiałej formie graficznej; jeżeli formie graficznej towarzyszy opis, to opis ten powinien być sporządzony w języku polskim.
Kolejna istotna kwestia, mianowicie umowy z udziałem konsumentów i umowy z zakresu prawa pracy. Sporządza się w je w języku polskim. Dokumenty, o których mowa powyżej, mogą być jednocześnie sporządzone w wersji lub wersjach obcojęzycznych. Podstawą ich wykładni jednak jest wersja w języku polskim, jeżeli osoba świadcząca pracę lub konsument są obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej.
Umowa o pracę lub inny dokument wynikający z zakresu prawa pracy, a także umowa, której stroną jest konsument lub inne niż umowa dokumenty stosowane w obrocie z udziałem konsumentów, mogą być sporządzone w języku obcym na wniosek osoby świadczącej pracę lub konsumenta, władających tym językiem, niebędących obywatelami polskimi, pouczonych uprzednio o prawie do sporządzenia umowy lub innego dokumentu w języku polskim.
Idąc dalej, ustawa ta zapewnia, że napisy i informacje w urzędach i instytucjach użyteczności publicznej, a także przeznaczone do odbioru publicznego oraz w środkach transportu publicznego sporządza się w języku polskim.
Nazwom i tekstom w języku polskim mogą towarzyszyć wersje w przekładzie na język obcy w wypadkach i granicach określonych w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw administracji publicznej.
Oczywiście tych przepisów jest znacznie więcej, ale nie ma co cytować całej ustawy. Powołane przepisy moim zdaniem, są najistotniejsze dlatego o nich napisałam.
Jak natomiast wygląda w praktyce stosowanie przepisów ustawy o języku polskim?
Zapewne sami Wiecie. Generalnie jeśli chodzi o sprzedaż towarów i usług na rzecz konsumentów, osobiście nie spotkałam się, żeby na towarach nie było napisów w języku polskim.
Może u Was zdarzyły się takie przypadki?
Natomiast dla mnie bolączką są najczęściej bardzo małe literki na opakowaniach i przez to napisy są kompletnie nieczytelne. Szczególnie dla mnie jako okularnicy jest to dużym problemem, ale myślę, że dla innych również.
Także dzisiaj od początku tygodnia postanowiłam napisać co nieco o naszym języku, a niebawem kolejne wpisy. Zatem do zobaczenia.
Noszę ze sobą lupkę i przestałam się przejmować, że ktoś się patrzy, gdy próbuję przeczytać takie mikroskopijne literki na opakowaniu. Pozdrawiam :)
Dobry pomysł :-)